Dziś wpis na temat granic. Pewnie nie jeden raz słyszeliście o konieczności ich wyznaczania swoim dzieciom. Tymczasem to niezupełnie o to chodzi – dzieci mają swoje granice, tak jak i my, dorośli mamy swoje. Małe dzieci bardzo dobrze potrafią o nie dbać. Natomiast rodzicom niestety zdarza się je lekkomyślnie przekraczać.
Granice dziecka naruszamy:
- karmiąc je siłą, by zjadło więcej,
- namawiając je do zjedzenia większych porcji niż chce (jeszcze tylko 3 łyżeczki…),
- nie pozwalając mu skończyć posiłku (jak zjesz całą surówkę, będziesz mógł odejść od stołu),
- uciekając się do szantażu (kochasz babcię? to zjedz za babcię),
- strasząc (jak nie będziesz jeść mięska, będziesz chory i będziesz musiał iść do lekarza),
- uciekając się do kar i nagród (jak zjesz cały obiad, to dostaniesz deser, jak nie nie zjesz kanapki to nie obejrzysz bajki),
- wzbudzając w dziecku poczucie winy (specjalnie dla ciebie gotowałam, a ty nie chcesz, tak mi teraz przykro),
- porównując (ucz się od siostry, ona potrafi ładnie jeść).
Unikajmy tych zachowań, postarajmy się, by z wiekiem nasze dzieci nie zagubiły zdolności rozpoznawania swoich granic i komunikowania innym, gdzie przebiegają.