Czy też uwielbiacie lato za czereśnie, porzeczki,maliny, pomidory, kalafiory i ogórki? Ja najchętniej najadłabym się nimi na zapas. 😍 Dlatego latem dbam o to, by w każdym posiłku znalazły się sezonowe warzywa i owoce. Dziś dzielę się przepisem na banalny obiad, który pięknie pachnie i smakuje latem!
Składniki:
- 1 duża cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- garść fasolki szparagowej,
- 1,5 papryki (mix kolorów),
- 1 mała cukinia,
- pierś z kurczaka,
- kilka łodyżek natki pietruszki,
- przyprawy: kurkuma, słodka papryka, oregano, sól, pieprz,
- oliwa,
- passata w butelce (400 ml) lub kilka świeżych pomidorów,
- makaron, np. tagliatelle (250g).
Przygotowanie:
- Fasolkę szparagową gotujemy na parze.
- Cebulę i czosnek siekamy w drobną kosteczkę (można posiekać w malakserze).
- Kurczaka kroimy w kosteczkę i posypujmy słodką papryką.
- Na dużą patelnię typu wok wlewamy oliwę i podsmażamy cebulę z czosnkiem i kurczakiem.
- W tym czasie paprykę i cukinię kroimy w kostkę i dodajemy na patelnię.
- Wlewamy passatę lub wrzucamy pomidory pokrojone w kostkę i gotujemy, co chwilę mieszając.
- Dodajemy fasolkę pokrojoną na mniejsze części.
- Na koniec dodajemy posiekaną natkę pietruszki i doprawiamy kurkumą i oregano.
- Do warzywnego sosu dodajemy ugotowany makaron i wszystko dokładnie mieszamy.
- Makaron można posypać parmezanem.
- Jeśli sos mają jeść maluchy, danie solimy sobie dopiero na talerzu.
Modyfikacje:
- zamiast kurczaka można dać mięso mielone lub całkowicie pominąć mięso,
- zamiast fasolki szparagowej dobrze sprawdzą się szparagi, groszek i brokuł,
- makaron tagliatelle można zastąpić innym ulubionym, np. farfalle, fusilli lub ryżem.
Jeśli macie pod ręką dzieci chętne do pomocy, nie zapomnijcie włączyć je w przygotowania. Maluszki mogą podziwiać kształty, kolory i zapachy warzyw. Mogą też pobawić się makaronem. Przedszkolaki możemy zaangażować w mycie warzyw i przekładanie pokrojonych składników do misek. To też świetna okazja do ćwiczenia nazw warzyw, kolorów, a także liczenia. Starsze dzieci pewnie z radością odczytają przepis, pokroją składniki, odmierzą na kuchennej wadze porcję makaronu.
Lubicie gotować wspólnie z dziećmi? Na jaką pomoc możecie liczyć, poza dodatkowym bałaganem? 😉