Dzisiaj święto miłości, święto zakochanych. Przez wielu uważane za oklepane, wymuszone, sztuczne – przecież kochać i okazywać miłość trzeba na co dzień, a nie tylko 14 lutego! Jasne, nie mogę się nie zgodzić. Ale wiecie co? Nie widzę też nic złego w wyszukiwaniu okazji do szczególnego celebrowania tego uczucia!
Większość z nas jest każdego dnia zabiegana od rana do wieczora, próbując pogodzić ze sobą wszystkie obowiązki, wykonać wszystkie zadania, dotrwać do końca dnia, mimo zmęczenia i braku snu, które wielu z nas doskwierają. Okazujemy sobie miłość w biegu, całując w przelocie bliskich w policzek lub czoło, poprawiając szalik, łapiąc za rękę. I to te małe gesty mają największe znaczenie, to właśnie one najmocniej dają drugiej osobie odczuć, że jest kochana. To prawda.
Nie wiem, jak Wy, ale ja bardzo lubię jednak znaleźć okazję i czas na trochę większe, silniejsze, poważniejsze wyznania swojego uczucia. Lubię celebrować czas spędzany z rodziną, zwolnić tempo, znaleźć w grafiku wszystkich czas na to, by po prostu być ze sobą i niczym się nie martwić. Upiec zdrowszą wersję ciasta dla domowników, a później usiąść razem przy stole, wypić kawę czy kakao i zjeść kawałek domowego wypieku. Cieszyć się rozmową i swoim towarzystwem. Dać im w prezencie swój czas i swoją obecność. Pójść na wspólny spacer, poszukać wiewiórek. Wpisać to do swojego kalendarza i nie mieć wyrzutów sumienia, że pranie niezrobione, a naczynia w zlewie powoli przypominają rozgrywkę w Jengę.
Jedzenie to nie tylko jedzenie, to także środek do okazywania uczuć, troski. To ważny element wielu relacji. Nie ma w tym nic złego, wręcz przeciwnie! Warto jednak pamiętać, że dużo bardziej wartościowym prezentem jest przyrządzenie komuś posiłku lub deseru własnoręcznie, zamiast kupowania gotowej bombonierki czy czekolady. Jedną z części składowych bliskich relacji jest troska o zdrowie drugiej osoby, więc nie warto temu przeczyć i wręczać dziecku paczki czekoladek, „bo przecież raz na jakiś czas można, a dla dziecka to największa frajda”. A może trójskładnikowe brownie z bananów, masła migdałowego i kakao w kształcie serca? Przygotowane wspólnie z dzieckiem dla całej rodziny? Gwarantuję, że radocha będzie dużo większa!