Jeśli szukacie spokojnego, przytulnego i jednocześnie eleganckiego, godnego polecenia miejsca, mogę Wam zaproponować jedną z naszych ulubionych restauracji we Wrocławiu – Kukmania.
Odwiedzamy Kukmanię regularnie, od kiedy rozpoczęła działalność przy ulicy Zwycięskiej. Według nas od lat trzyma poziom i zasługuje na miano jednej z najlepszych restauracji we Wrocławiu. Kukmania była pierwszą restauracją, do której wybraliśmy się po narodzinach dziecka. Również tam zdecydowaliśmy się zorganizować przyjęcie z okazji chrzcin.
W Kukmanii panuje domowa atmosfera. Lokal jest mały, ale jasny, nowoczesny i pomysłowo urządzony. Foremki do ciasta zastępują tradycyjne klosze, a sztućce i talerze wiszą na ścianach „oprawione” w ramki. Przyjemna muzyka w tle i smakowite zapachy umilają nam czas oczekiwania. W ciepłe dni możemy usiąść na zewnątrz pod parasolami. Kilka razy zdarzyło nam się nie być usatysfakcjonowanymi z obsługi, jednak zazwyczaj kelnerki profesjonalnie dbają o klientów.
Idąc na obiad do Kukamanii, trzeba liczyć się z dość długim czasem oczekiwania, co mnie osobiście cieszy, gdyż wiem, że dostanę świeże i smaczne dania. Kucharze, którzy tam pracują wiedzą, co robią. Jedzenie jest pięknie podane, połączenia smakowe są idealne, a porcje duże.
Dużym plusem jest to, że Kukmania ma krótkie i sezonowe menu. Codziennie dostaniemy inne zupy i lunch oraz świeże, apetycznie wyglądające ciasta, w tym obłędną, najlepszą we Wrocławiu bezę… poza bezą mojej mamy oczywiście. Na szczególną uwagę zasługują również szpinakowe naleśniki, gnocchi zapiekane z warzywami, risotto, kurczak z batatem, kaczka, czy polędwiczki.
Najmłodsi goście mogą pobawić się w dziecięcym kąciku, ustawionym z boku lokalu, obok 4-osobowego stolika. Idąc z dzieckiem, warto wcześniej zadzwonić i zarezerwować sobie właśnie ten stolik. Na kącik zabaw składa się drewniana kuchnia z akcesoriami typu patelnie, talerze, szklanki, jedzenie. Osobiście bardzo lubię, gdy kąciki zabaw w restauracjach wyposażone są właśnie w kuchnie i dziecko oczekując na zamówienie może pobawić się w kucharza. Oprócz kuchni w wiklinowym koszu znajdziemy klocki, a na małej półce książeczki i zabawki. Czasem dzieci otrzymują kartki i kredki do rysowania, ale nie jest to regułą. Dla dzieci przygotowane jest też specjalne menu, w którym znajdziemy między innymi makaron z sosem pomidorowym i kulkami z indyka, gnocchi, czy naleśniki. Spokojnie też wybierzemy dziecku coś z naszego menu, np. rewelacyjną zupę, pieczonego dorsza na puree ziemniaczanym z marchewką, czy pierożki z bobem. Dzieci mogą zjeść, siedząc w wysokich krzesełkach dostawianych do stołów. Wygodą dla mam karmiących może być stolik z dużymi fotelami przy oknie, a dla rodziców z maluszkami kanapa, na której można wygodnie ogarnąć niesiedzącego malucha.
Toaleta jest czysta. Zamiast automatycznych suszarek znajdziemy papierowe ręczniczki. Za to dużym minusem jest brak przewijaków, co może być utrudnieniem, zwłaszcza gdy organizujemy imprezy typu chrzciny i roczek, podczas których spędzamy w lokalu kilka godzin – przewijanie na poduchach na podłodze w eleganckim stroju jest mało komfortowe.
Podsumowując, Kukmania jest miejscem, do którego chętnie wracamy. Świetnie nadaje się na szybki lunch, kawę z przyjaciółką, jak i odświętny rodzinny obiad.
Warto wspomnieć też o tematycznych dniach, które odbywają się w Kukmanii i są dobrym pomysłem na randkę. Tego dnia czeka na nas zarezerwowany wcześniej stolik oraz menu charakterystyczne dla danego kraju: przystawka, danie główne, deser i coś do picia. My byliśmy z córką na włoskim obiedzie, który bardzo dobrze wspominamy.
Z uwag warto wspomnieć, że w weekend dobrze jest zrobić rezerwację, bo lokal jest mały, a chętnych sporo oraz nastawić się na trudności z zaparkowaniem.