Jak często ryba gości na Waszych talerzach? W jakiej formie smakuje Wam najbardziej? My bardzo lubimy eksperymentować i testować nowe połączenia, ale i tak najczęściej na rybny obiad pojawia się pieczony łosoś z frytkami z piekarnika z ziemniaków, batatów, marchewki, pietruszki i buraka, a do tego brokuły na parze i domowy sos pomidorowy. Jednak, gdy nie mamy czasu na krojenie warzyw, idealnie sprawdza się makaron. Łososia wrzucamy do piekarnika i w trakcie pieczenia przygotowujemy resztę dania. Naprawdę robi się je błyskawicznie, zwłaszcza gdy zaangażujemy dzieci w przygotowywanie.
Maluchy mogą umyć pietruszkę, obrać czosnek (uwaga: jeśli się wkręcą będziemy mieć od razu obraną całą główkę) i wszystko zblednować pod okiem rodzica. Mogą wycisnąć cytrynę i odmierzyć pestki dyni i słonecznika.
Składniki:
- 250 g makaronu tagliatelle, np. zielonego ze szpinakiem,
- 150 g filetu z łososia bez skóry,
- 60-80 ml oliwy z oliwek,
- pęczek natki pietruszki,
- 2 ząbki czosnku,
- 3 łyżki soku z cytryny,
- duża garść pestek dyni i słonecznika.
Przygotowanie;
- Makaron ugotować (wskazówka dla maluchów: tagliatelle połamać przed wrzuceniem do wody na mniejsze części, gotować bez soli).
- Łososia skropić łyżką soku z cytryny i natrzeć ulubionymi ziołami. Piec pod przykryciem przez 30 minut w 200 stopniach.
- Pietruszkę posiekać z czosnkiem w blenderze.
- Na dużej patelni rozgrzać oliwę i przez chwilę podsmażyć czosnek z pietruszką.
- Dodać ugotowany makaron oraz 2 łyżki soku z cytryny.
- Upieczonego łososia podzielić na małe kawałki i dodać do makaronu.
- Posypać pestkami dyni i słonecznika (dla maluchów pestki mielimy).
- Rodzice mogą sobie na talerzu makaron dosolić i posypać świeżo zmielonym pieprzem.
Smacznego!